Informujemy, że serwis ten wykorzystuje pliki Cookie. Aby dowiedzieć się więcej kliknij tutaj.

Roland Topor - Pamiętnik starego pierdoły

Roland Topor - Memoires d'un vieux con
Flaga Polska 24 lipca 2012, wtorek
Autor: Roland Topor
Wydawnictwo: Replika
Powieść

Mistrz surrealizmu i absurdu prezentuje jedyne w swoimrodzaju memuary!Talent plastyczny przejawiał od dziecka, chyba od zawsze miał teżdar poznawania sławnych tego świata. Raz nawet Sarah Bernhardtchciała mu pozować nago, ale skończyło się w łóżku. Portretu niebyło, narodził się za to posuwizm. Kilka anegdot podrzucił Chaplinowi.Projektował scenografie do filmów z Gretą Garbo. Odmówił namalowaniaportretu Ala Capone, bo jego pieniądze były splamione krwią.Melodie, które pogwizdywał, stały się wielkimi przebojami Cole'aPortera i Gershwina. Wpłynął także na Walta Disneya i namalowałogromny portret Kaczora Donalda – oczywiście z natury. Poznał Mussoliniego,który zrobił na nim nad wyraz miłe wrażenie, oraz Hitlera, doktórego poczuł coś w rodzaju wstrętu, zwłaszcza gdy ten chciał płacićza jego obrazy własnymi bohomazami.Grał w szachy z Edisonem i Einsteinem, a swoją żonę leczył u doktoraFreuda.Zainicjował punktylizm, surrealizm i kubizm (Panny z Awinionu Picassato zaledwie kopia jego Panien z Orange).Był ekspertem i bardzo poważaną osobistością. Ale w Akademii Francuskiejwykładać nie chciał. Nie i koniec, to zabija artystę.Tak czy inaczej – znał wszystkich.